Pierwsze Langosze jadłem dawno temu na Węgrzech ( jakżeby inaczej 😉 ), potem długo nic az pojawił sie na jakimś kulinarnym festynie w Krakowie na małym rynku. Wspomnienia wróciły. a dziecku tak posmakowały, że trzeba było zakasać rękawy i podejść do tego temu. I teraz po wielu próbach i udoskonaleniach oddaje w wasze ręce przepis na langosze
Składniki (4 langosze):
- 200g ziemniaków
- 420g mąki
- 300ml mleka
- 25g drożdży
- 2 łyżki oleju
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 1l oleju lub pół na pół ze smalcem ( ja wole)
- jogurt bałkański
- kilka ząbków czosnku
- starty ser
- kiełki
- ketchup
Przepis na langosze:
Drożdże rozpuść w połowie ciepłego mleka z cukrem i odstaw na kilka minut. Do miski przesiej mąkę, dolej zaczyn. Zmielone lub dokładnie ( jak na puree ) przeciśnięte ziemniaki dorzuć do miski i dolej olej. Zacznij wyrabiać ciasto stopniowo dolewając resztę mleka. Posól, wymieszaj, przykryj i odstaw do wyrośnięcia na minimum godzinę.
W tym czasie możesz przygotować sobie sos czosnkowy. wystarczy posiekać czosnek, dodać do jogurtu, posolić, wymieszać i dostawić do lodówki.
Gdy ciasto wyrośnie w głębokiej patelni nagrzej porządnie 0,8 litra oleju. Ciasto podziel na 4 części i z każdego kawałka uformuj duży, płaski placek. Placki smaż pojedynczo po 2-3 minuty z każdej strony na złoty kolor. Placki będą puchły, trzeba je wtedy lekko podważać widelcem.
Po usmażeniu odsącz placki na ręcznikach papierowych i podawaj z sosem, kiełkami i startym serem lub jak wolisz to z keczupem. Piwo też pasuje, nawet bardzo 😉
Jedyny minus tego i pewnie każdego przepisu na langosze jest taki, że trzeba trochę wprawy aby podczas smażenia nie upaprać kuchenki olejem zbytnio – jak zaczniecie robić będziecie wiedzieć o czym mówię 😉